Wpisy
Będą mieszkały w nim psy wyciągnięte ze schroniska przez
fundację „Pomocna Łapa”, ale jesteśmy otwarci również na współpracę z innymi
organizacjami pomagającymi psom. Mamy oczywiście ograniczoną ilość miejsc. Będzie
ona zależała od zaangażowania osób miejscowych w wolontariat. Chcemy, aby każdy
pies przebywający u nas miał zaspokojone naturalne potrzeby: ruch, węszenia,
zabawa i odpoczynek. W tym również szkolenie, kontakt socjalny z człowiekiem,
przystosowanie do życia w rodzinie i w ludzkim świecie pełnym niebezpieczeństw
i ograniczeń do których pies musi się dostosować. Mamy nieograniczony teren na
którym psy będą mogły odreagować stres schroniskowy i wracać do równowagi
psychicznej. Panuje u nas również spokój, który jest bardzo potrzebny w
resocjalizacji.
Aby adoptować psa z naszego DT.
Każda osoba chętna adoptować psa będzie musiała stawić się osobiście i spędzić z nim
kilka dni pod okiem trenera. W tym czasie będzie miała możliwość poznać swojego
przyszłego domownika, bądź zrezygnować, gdy okaże się, że nie spełnia jej
oczekiwań, czy po prostu nie da sobie z nim rady. Trzeba wiedzieć, że psy po
przejściach wymagają większego zaangażowania, cierpliwości i tolerancji ze
strony człowieka, ale również SPOKOJNEJ konsekwencji.
Ludzie często mylą konsekwencję z agresją czy po prostu krzykiem i nerwowością. A do
czworonogów, które zaznały w życiu krzywdy, a konsekwencją tego jest niewłaściwe zachowanie
(agresja, lękliwość itp.), trzeba głównie spokoju i opanowania własnych emocji.
Przez te kilka dni będąc w DT „MIRABEL” będą miały zapewnione szkolenie podstawowe
wraz z psem, ale również wiedzę teoretyczną z zakresu zachowania psów, aby
zwiększyć powodzenie adopcji. W naszym DT nie będziemy "wciskać" na siłę nikomu
zwierzęcia. Jeśli ktoś przyjedzie i w międzyczasie zrozumie, że posiadanie psa
w tej chwili go przerasta, to będzie to nasz sukces. Jeśli wyjedzie od nas z
psem świadomie podejmując, tak ważną decyzję, jaką jest niewątpliwie posiadanie
psa, zdając sobie sprawę z konsekwencji, to również będzie nasz sukces.
Już dziś zapraszamy do współpracy wolontariuszy z Okolic Zamościa, którzy chieliby pomóc w opiece bezpośredniej nad psami. Oferujemy oczywiście szkolenie wstępne, jak również dalsze w miarę rozwoju współpracy.
Zapraszamy również osoby z różnych stron Polski do pomocy w wirtualnym świecie. Niezbędna nam będzie pomoc w działaniach internetowych, które można robić będąc nawet tysiące kilometrów od nas.
Zapraszamy również osoby, które nie mogą bądź, nie chcą wziąć psa, ale chcą i mogą przyjechać na kilka dni, na urlop, weekend odpoczywając blisko przyrody i w tym czasie pomóc i zająć się naszym podopiecznym.
Pewnie niektórzy czytając moje plany i wyobrażenia po cichu myśli. W Polsce taki typ adopcji jest niemożliwy, bo każdy może pójść i bez takiego zamieszania wziąć sobie psa ze schroniska. Mało tego, zadzwoni do fundacji, to nawet mu go przywiozą do domu. Psów w naszym kraju jest nadmiar to dlaczego, ktoś ma się tak wysilać, aby jechać wiele kilometrów, poświęcać na to kilka dni, uczyć się i poznawać psa wcześniej.
Są to oczywiście i moje wątpliwości. Ale mam nadzieję, że w społeczeństwie polskim zmieni się podejście do psa, jak do przedmiotu, który można wyrzucić czy zwrócić i nabyć nowy. Mam nadzieję, że ludzie będą mieli świadomość, że każdy pies to inna psiowość (od.osobowość).
W naszym DT "MIRABEL" będą również prowadzone szkolenia: dla wolontariuszy innych organizacji zajmujących się psami w potrzebie, jak również dla osób, które chcą adoptować psa nie koniecznie z naszego DT.
W fundacji "Pomocna Łapa" szkolimy psy asystujące dla osób z niepełnosprawnością. Służą one człowiekowi wszystkimi łapami i całym sercem. Postanowiliśmy przyczynić się również do pomocy psom potrzebującym pomocy, aby odwdzięczyć się za pracę wykonywaną dla człowieka przez ich pobratyńców. Nasze doświadczenie zdobyte w szkoleniu psów asystujących chcemy wykorzystać na rzecz pomocy psom w potrzebie. Wiele osób pomaga zwierzętom i to bardzo cieszy, ale też obserwuję duży procent "zwrotów" adoptowanych psów, jak zepsutego telewizora, czy czajnika. Poprzez swoje działania chcemy zminimalizować takie sytuacje, dlatego postanowiliśmy otworzyć DT "Mirabel". Praca w fundacji pokazała nam, że to, co człowiekowi przychodzi łatwo i za darmo nie cieszy się szacunkiem. Osoby z niepełnosprawnością, które otrzymały od fundacji psa asystującego musiały wykazać się dużą determinacją i udowodnić, że bardzo im zależy. W jaki sposób? ON otrzymują psa asystującego za darmo od fundacji, jednak wymagamy od każdego pelnego zaangażowania. Na początku jest najtrudniej. Po pierwsze każdy, kto otrzymał psa od fundacji musiał pokonać czasami wiele kilometrów, abyśmy mogli się spotkać. Wybierając się w podróż nigdy nie miał gwarancji, że psa otrzyma, jednak pokonywali wiele przeszkód, aby dotrzeć do nas. Czasami byliśmy zaskoczeni. Marek na godzinne spotkanie potrafił wrócić z mazur, gdzie był na wakacjach do Warszawy. Ania pokonywała wiele kilometrów spod Poznania po to tylko, aby poćwiczyć z Sambą w Warszwie. Dominik, któremu towarzyszy Kankan musiał przeżyć przywitanie z młodą rozentuzjazmowaną bokserką. Dał radę:). Inni nie mieli lżej, ale my bylismy pewni, że Ci ludzie psów nie zwrócą i zrobią wszystko, aby przekazanie się udało. Przeszli wiele godzin szkolenia, zmienili swój tryb życia dostosowując do życia z psem. Ktoś powie, że Oni byli w stanie się poświęcić, bo pies im pomaga. A ja odpowiadam, nie dlatego. Oni byli w stanie przejść to wszytko, bo bardzo chcieli mieć psa, bardzo chcieli mieć przyjaciela. Posiadanie go wiąże się z różnymi dodatkowymi trudnościami i odpowiedzialnością. Jeśli Oni mogli przejść taką drogę, to osoby sprawne mają dużo łatwiej.
Pn | Wt | Śr | Cz | Pt | So | Nd |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | 2 | 3 | ||||
4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 |